Z niemieckiego Drachenberg – Smocze Wzgórze. Według lokalnej legendy na wzgórzu we wsi Drachowo, w czasach, których nie pamiętają najstarsi mieszkańcy, żył trójgłowy smok. Wśród miejscowej ludności poczwara ta budziła strach i przerażenie, porywając ludzi i bydło z okolicznych przysiółków. Nie pomagały zaklęcia i wizyty wiedźminów. Ostatecznie ze smokiem rozprawił się miejscowy bartnik. Postawił on wieczorem przed smoczą jamą trzy wymborki z wódką zaprawioną miodem. „Podrzucił jeszcze mięso baranie, po czym zapalił ognisko i czekał co nastąpi. Potwór wypełznął zaraz, skoro tylko się ściemnił. Na wstępie zakąsił. Bartnik ukazał się na tle blasku ogniska i przepił do smoka łyk gorzałki. Smok pociągnął z wymborka i zawył cicho z zadowolenia, po czym po biesiadzie padł znużony. Na drugi dzień smok nie miał siły napadać na bydło i ludzi. (…)Bartnik dzięki pomocy wieśniaków serwował codziennie zakrapiane kolacje potworowi. Doszło nawet do tego, iż smok po wypiciu zazwyczaj drugiego naczynia mruczał, żądając drapania gałęzią pod szyją, co było dowodem zawartej przyjaźni.” Niestety nadmiaru słodkiego trunku wykończył smoka, który odmówił przyjmowania posiłków chowając się w swej jamie. (…)Niedokończony wątek klechty sugeruje, że gdzieś w gruncie powinny znajdować się kości smoka lub co najmniej jeden czy dwa zęby. Może podczas budowy drogi na wzniesieniu nawet je znaleziono.”
Dziś na Smoczym Wzgórzu stoi budynek po byłej szkole. Na pamiątkę tego wydarzenia przez pewien czas w Drachowie odbywały się festyny pszczelarskie.
Źródło: Janusz Bruncel; Dynastia chłopska z Drachowa; Wędrówki po Gnieźnieńskiem